About La Lhoux

My photo
Warszawa, Poland
Trochę na poważnie, trochę żartem o życiu, podróżach, modzie, miejscach, do których warto zajrzeć, postaciach , które sprawiają, że świat jest bardziej kolorowy, o książkach , o marzeniach, o tęsknotach i o moich internetowych znajdach...

Niechże pan się o mnie oprze, pan tak więdnie, panie trenczu!

07.05.2012


Nie przeszkadza mi deszcz. O tym już kiedyś pisałam.
Chłód też mi właściwie nie przeszkadza.Za to bardzo nie pasuje mi wiatr, który jednym podmuchem potrafi zrzucić  frytki z tekturowej tacki, a one, te tłuste paluchy, lądują na mojej białej bluzce.
Ale nikt już teraz nie je frytek z tekturowych tacek ...szkoda!

Dzisiaj wiatru nie było, ale było chłodno i mokro, czyli interesująco, bo świat taki nieoczywisty.
Prysła wreszcie tandeta słonecznej majówki: piwne ogródki, wywalone tłuste brzuchy, muffin top`y wylewające się ze spodni  i blade nogi po horyzont.
A ja z radością przytuliłam się do mojego trencza...

sweter oversize, lokalny sklep second-hand



skinny jeans  `Martha`, Top Shop, zakupione 3 lata temu  w UK


klasyczny trench Uniqlo zakupiony 4 lata temu w UK i szalik H&M, też zakupiony w UK


torba Hubbiego, Polo Sport, pożyczona na tzw `wieczne oddanie `


ukochane trampki w panterkę, CCC, zakup zeszłoroczny


stale rosnąca kolekcja bransoletek na sznureczku , wszystkie,oprócz czerwonej, Made By Hubby :)


Do za tydzień!

No comments:

Post a Comment