About La Lhoux

My photo
Warszawa, Poland
Trochę na poważnie, trochę żartem o życiu, podróżach, modzie, miejscach, do których warto zajrzeć, postaciach , które sprawiają, że świat jest bardziej kolorowy, o książkach , o marzeniach, o tęsknotach i o moich internetowych znajdach...

Wiosnę ogłaszam za rozpoczętą !

21.03.2012

Dzisiaj jest pierwszy dzień kalendarzowej wiosny i chociaż pogoda pod psem, przynajmniej w Warszawie, nie zrażam się, a przynajmniej staram sie nie zrażać.
Tak właściwie to nawet lubię takie mżawkowe nastroje i niebo wiszące tak nisko, że wydaje się iż zaraz nam spadnie na głowę. Wtedy dopiero świat robi się ciekawy, mniej oczywisty niż ten zalany słońcem. Wtedy można świat odczytywać między wierszami, bo nie daje nam ostro po oczach.
Ale abstrahując od pogody, choć ta zawsze jest bezpiecznym tematem, wiosna, to dla mnie prawdziwy początek. Od zawsze, rok po roku. Bo ja nie jestem osobą, która celebruje Nowy Rok. Ja nawet nie lubię Sylwestra, a noworoczne postanowienia sa dla mnie totalną abstrakcją, jakimś mitem, w który wszyscy wierzą, zupełnie nie wiem dlaczego...
A jak przychodzi wiosna, wtedy mi się dopiero chce zaczynać od nowa.
Ta wiosna jest szczególna, bo po prawie dwóch latach, oznacza dla mnie pożegnanie z ukochaną Anglią. Dzisiaj postawiłam kropkę w rozdziale pod tytułem `Moje siedem i pół roku w Londynie.` Postawiłam kropkę symbolicznie, bo moja książka nadal w powijakach , a ja cierpię na niemoc twórczą.
Ale podobno jak brak weny tak strasznie dokucza należy się chwilowo zająć czymś innym .
Tak więc jestem TU i TERAZ, a nie w przeszłości i nie w przyszłości.
Moje TU i TERAZ oznacza na przykład kontynuacja tegoż to bloga, który powstał rok temu, i który tak po macoszemu na jesieni rzuciłam w kąt..
TU i TERAZ oznacza też drugi blog, nad którym pracują z Darią http://blondetoblonde.blogspot.com/.
TU i TERAZ to lekcje francuskiego, którym jestem już od dawna oczarowana, ale przez długi czas wmawiałam sobie, że za trudny, że jestem za stara, że nie dam rady. Jakże bardzo sie myliłam. Od półtora miesiąca `uczęszczam` na kurs francuskiego on-line i jest rewelacyjnie http://www.skillhouse.pl/szkolenia_podkategoria.php?sid=14.
TU i TERAZ to pozbycie się wszystkich toksyn z mojego organizmu, a to wymaga jedynie kubka przegotowanej wody z sokiem z całej cytryny każdego ranka. Działa: po dwóch tygodniach skóra zrobiła się gładka a metabolizm działa na najwyższych obrotach.
TU i TERAZ to też miesięczny program ćwiczeń ( 30 dni dla ciała ) http://www.piotrlukasiak.pl/media_o_nas.
I jest dobrze, i chce się żyć kiedy wokół zakwitają przebiśniegi i wszystko budzi się do życia:)

No comments:

Post a Comment