About La Lhoux
- La Lhoux
- Warszawa, Poland
- Trochę na poważnie, trochę żartem o życiu, podróżach, modzie, miejscach, do których warto zajrzeć, postaciach , które sprawiają, że świat jest bardziej kolorowy, o książkach , o marzeniach, o tęsknotach i o moich internetowych znajdach...
Recenzje kosmetyków dla Creative Magazine: olejek do włosów, opaska przeciwko komarom, krem do rąk, mydło i woda toaletowa
10.12.2012
- http://creativemagazine.pl/odzywczy-eliksir-do-wlosow-loreal-elseve,211
- http://creativemagazine.pl/parakito-opaska-przeciwko-komarom,212
- http://creativemagazine.pl/woda-toaletowa-aire-sensual-loewe,222
- http://creativemagazine.pl/mydlo-kibica-tso-moriri,241
- http://creativemagazine.pl/kokosowy-krem-do-rak-i-paznokci-farmona-seria-sweet-secret,242
W Harrodsie święta już od jutra:)
02.11.2012
Wczoraj przy Brompton Road w Londynie uroczyście zapalono
lampki śwąteczne na fasadzie Harrodsa.
Było bajkowo, jak co roku.
Jutro parada świąteczna.
Przybędzie Mikołaj i będzie dużo śniegu, a także elfy i
inne tajemnicze stwory.
Wbrew pozorom te uroczystości nie są tylko dla dzieci.
Wszak każdemu z nas przyda się trochę bajki w życiu.
Paradę będzie można obejrzeć na żywo w sobotę 03.11 o 9.15 rano.
A oto link:http://www.facebook.com/photo.php?v=10151236322942458
A oto link:http://www.facebook.com/photo.php?v=10151236322942458
Umarli...Znajomi...Kochani...
01.11.2012
Idą ku mnie tylko kalinami
po cierniach, po sinych jagodach,
umarli, znajomi, kochani.
Idą ku mnie tylko po szelestach,
między wichry zadyszane wplątani:
„Tu, tu?...Ach, cóż za pogoda…”
Od szronów – brwi ich siwe,
młode rzęsy dziwnie ociężały…
i głaszczę ich, choć wiem,że – nieżywi…
znajomi, ci których kochałam:
Jaś, co spalił się wraz z samolotem,
i Kazio, co zginął potem,
Pawełek oceanem przykryty
Tadzio zastrzelony przez bandytów…
Młodzi. zamyśleni,zmarnowani,
idą ku mnie, idą kalinami
znajomi, umarli, kochani.
Kazimiera Iłłakowiczówna
Idą ku mnie tylko kalinami
po cierniach, po sinych jagodach,
umarli, znajomi, kochani.
Idą ku mnie tylko po szelestach,
między wichry zadyszane wplątani:
„Tu, tu?...Ach, cóż za pogoda…”
Od szronów – brwi ich siwe,
młode rzęsy dziwnie ociężały…
i głaszczę ich, choć wiem,że – nieżywi…
znajomi, ci których kochałam:
Jaś, co spalił się wraz z samolotem,
i Kazio, co zginął potem,
Pawełek oceanem przykryty
Tadzio zastrzelony przez bandytów…
Młodzi. zamyśleni,zmarnowani,
idą ku mnie, idą kalinami
znajomi, umarli, kochani.
Kazimiera Iłłakowiczówna
Najdroższe potrawy świata (dla Creative Magazine)
30.10.2012
Nie zaszkodzi pomarzyć...:)
http://www.creativemagazine.pl/ciekawostki/artykuy/1689-najdrosze-potrawy-wiata.html
Nie zaszkodzi pomarzyć...:)
http://www.creativemagazine.pl/ciekawostki/artykuy/1689-najdrosze-potrawy-wiata.html
Garderoba idealna (dla Creative Magazine)
25.10.2012
Wynalezione w indyjskiej Grazii.
Przełożone na potrzeby Creative Magazine.
Namawiam do przeczytania:)
http://www.creativemagazine.pl/ciekawostki/artykuy/1675-garderoba-idealna.html
Wynalezione w indyjskiej Grazii.
Przełożone na potrzeby Creative Magazine.
Namawiam do przeczytania:)
http://www.creativemagazine.pl/ciekawostki/artykuy/1675-garderoba-idealna.html
Dlaczego...
12.10.2012
Nie ma obiecanego posta o mieszkaniu w Indiach.
Dlaczego?
Bo znalezienie cienkich, lnianych spodni i gładkiego t-shirtu, w którym wyglądałybym jak kobieta, a nie jak Irena Szewińska, jest w Hyderabadzie misją niemożliwą do wykonania.
Po całodziennej wizycie w trzech centrach handlowych miałam jedynie siłę na kolację i wieczór przed tv...:(
Jutro otrząsnę się z traumy i pogodzę z tym, że następnym razem będe musiała lecieć po t-shirt do Delhi...
Cóż..., taka karma:)
Dobranoc!
Nie ma obiecanego posta o mieszkaniu w Indiach.
Dlaczego?
Bo znalezienie cienkich, lnianych spodni i gładkiego t-shirtu, w którym wyglądałybym jak kobieta, a nie jak Irena Szewińska, jest w Hyderabadzie misją niemożliwą do wykonania.
Po całodziennej wizycie w trzech centrach handlowych miałam jedynie siłę na kolację i wieczór przed tv...:(
Jutro otrząsnę się z traumy i pogodzę z tym, że następnym razem będe musiała lecieć po t-shirt do Delhi...
Cóż..., taka karma:)
Dobranoc!
Et voila: pyszne śniadanko w 5 minut, czyli Magda gotuje:)
14.09.2012
Żeby życie miało smaczek należy je urozmaicać.
Żeby życie miało smaczek należy je urozmaicać.
Najłatwiej zacząć od tego co jemy, i właśnie śniadanie,
jako pierwszy i najważniejszy posiłek dnia, jest doskonałą okazją na wprowadzenie
odrobiny koloru i mnóstwa dobroci do naszej codzienności.
Dla wątpiących w walory smakowe tej niecodziennej
kombinacji, kwaskowate kiwi doskonale współgra z miodem, równoważąc jego
słodycz, a goryczka orzechów włoskich
dodaje tego absolutnie niezbędnego w każdej potrawie je ne sais quoiJ
Składniki:
·
2 kromki ciemnego pieczywa tostowego
·
1 kiwi (niezbyt dojrzałe, aby zachowało kwaskowość)
·
2 łyżeczki miodu gryczanego
·
2 łyżeczki orzechów woskich
·
kawa z chudym mlekeim albo herbata jaśminowa
Czas przygotowania: 5 minut
·
tostujemy chleb
·
kroimy kiwi w
plasterki i układamy na grzankach
·
polewamy każdą
`kanapkę` łyżeczką miodu
·
posypujemy
orzechami
·
siadamy z nogami do
góry i ogladamy TV śniadaniowąJ
Dlaczego zdrowe?
Pełnoziarniste pieczywo wspomaga działanie
naszego układu pokarmowego ( im lepsze trawienie, tym łatwiej zachować
odpowiednią wagę, formę i dobre smopoczucie ), redukuje ryzyko nadwagi i jest
pomocne w profilaktyce cukrzycy i chorób serca.
Jeden owoc kiwi zaspokaja
nasze dzienne zapotrzebowanie na witaminę C.
Jak ważna dla zdrowia jest ta witamina wszyscy wiemy, ale
nie wszyscy jesteśmy świadomi, że osoby o niskim poziomie witaminy C we krwi
spalają 10% mniej tłuszczu na każde pół kg podczas chodzenia niż osoby, u których
poziom wit C utrzymuje się w normie.
Miód gryczany zawiera
dużo magnezu i witamin.
Poza tym, że ma działanie
odtruwające, jest bardzo dobry na
układ krążenia, wątrobę, miażdżycę i niedokrwistość wynikającą z niedoboru
żelaza.
Garstka orzechów włoskich zawiera dwa razy więcej przeciwutleniaczy niż w
przypadku dowolnych, innych,powszechnie spożywanych orzechów. Występujące w
nich przeciwutleniacze działają od dwóch do 15 razy mocniej niż witamina E.
Oprócz przeciwutleniaczy zawierają też wiele wartościowego białka, które może
być alternatywą dla mięsa, witaminy, minerały i błonnik. Nie ma w nich
natomiast mogących sprawiać problemy substancji w rodzaju glutenu czy białka
mlecznego. Jak wynika z badań dietetyków, regularne spożywanie niewielkich
ilości orzechów obniża ryzyko chorób serca, niektórych rodzajów raka, kamicy
żółciowej, cukrzycy typu 2 i wielu innych chorób, a także zbawiennie wpływa na
naszą talię. Zalecana dzienna dawka to siedem orzechów.
Et voila!
Smacznego!!!W Indiach też testuję...
12.09.2012
Testują też dla mnie moi sekretni współpracownicy:)
Testują też dla mnie moi sekretni współpracownicy:)
- http://www.creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1517-balsam-po-opalaniu-zota-pera-bielenda-seria-bikini.html
- http://www.creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1531-dezodorant-sport-double-power-fa.html
- http://www.creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1534--el-pod-prysznic-po-opalaniu-z-perekami-jojoby-sun-ozon-rossman.html
- http://www.creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1551--tonik-nawilajco-oczyszczajcy-lirene-seria-dermoprogram.html
- http://www.creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1575-ultraodywczy-krem-do-ciaa-garnier-body.html
- http://www.creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1576-zestaw-do-prostowania-wosow-podczas-suszenia-got2b-blow-it-straight-schwarzkopf.html
- http://www.creativemagazine.pl/kuchnia/nowosci/1561-uczta-z-livio-recenzja.html
Magiczna cyfra czy kolejna kartka z kalendarza?
03.09.2012
No i minęło...
Ale wcale nie jak jeden dzień.
Minęło we właściwym tempie i we właściwy sposób.
Czterdzieści lat minęło na życiu mojego własnego życia.
Śmiałam się dużo, płakałam tyle samo, zakochiwałam się i odkochiwałam się, tyłam i chudłam, zmieniałam kolory włosów i fryzury, odkrywałam cudowne ksiązki, które uczyły jak żyć, poznawałam wspaniałych ludzi i skurwysynów nie z tej ziemi; było dużo seksu, było pełno małych i większych dramatów; wyjeżdżałam z Polski i wracałam, żeby znowu wyjechać.
Co osiągnęłam?
Osiągnęłam cudownego męża i spełnione marzenia.
A na czterdzieste urodziny dostałam w prezencie Indie...
Obudziłam się dzisiaj rano w łóżku, które już traktuję jak swoje, i pomyślałam, że przecież nic się nie zmieniło.
Zerwałam kolejną kartkę z kalendarza, po prostu.
I chociaż od ósmej rano szukam znaków na ziemi i na niebie, nie ma ich.
I bardzo dobrze.
Od rana leje, na tarasie powódz, papierosy smakują tak samo, taka sama jak zawsze trema przed wieczorną niespodzianką Hubbiego, która niespodzianką tak naprawdę nie jest, bo Hubby wie, że ja niespodzianek nie lubię, więc mi szczegóły tej niespodzianki wczoraj zdradził.
I tak samo jak zawsze nie mogę się pozbierać i czas mi przecieka między palcami.
Nie ma nowych zmarszczek-nie ma żadnych zmarszczek.
Siwa jestem już od dawna, wiec i w tym dziale spokój.
Miałam ambitne plany, żeby zapisać największe wiadomości dnia, ale po co???
A może jednak powinnam???
Wszyscy mówią, że życie zaczyna się po czterdziestce...
Dla mnie życie zaczęło się 40 lat temu kiedy dwoje ludzi bardzo sie pokochało...
Jednego z nich już nie ma wśród nas, niestety, ale zostawił po sobie mnie. Szkoda, że nigdy Mu za to nie podziękowałam. Tego jednego żałuję...Może dlatego niebo dzisiaj płacze...
Mam za to okazję podziekować mojej mamie: za to, że jestem kim jestem, za to, że potrafię współczuć i cieszyć się i płakać, za to, że nigdy we mnie nie zwątpiła...
I wiem, że to wszystko nie trzyma się dzisiaj kupy, bo myśli rozbiegane, ale wcale nie zrzucam tego na karb mojego średniego już , jakby na to nie patrzeć, wieku, ale na karb strasznego, monsunowego niżu, który mi w urodziny pomieszał w głowie...
No i minęło...
Ale wcale nie jak jeden dzień.
Minęło we właściwym tempie i we właściwy sposób.
Czterdzieści lat minęło na życiu mojego własnego życia.
Śmiałam się dużo, płakałam tyle samo, zakochiwałam się i odkochiwałam się, tyłam i chudłam, zmieniałam kolory włosów i fryzury, odkrywałam cudowne ksiązki, które uczyły jak żyć, poznawałam wspaniałych ludzi i skurwysynów nie z tej ziemi; było dużo seksu, było pełno małych i większych dramatów; wyjeżdżałam z Polski i wracałam, żeby znowu wyjechać.
Co osiągnęłam?
Osiągnęłam cudownego męża i spełnione marzenia.
A na czterdzieste urodziny dostałam w prezencie Indie...
Obudziłam się dzisiaj rano w łóżku, które już traktuję jak swoje, i pomyślałam, że przecież nic się nie zmieniło.
Zerwałam kolejną kartkę z kalendarza, po prostu.
I chociaż od ósmej rano szukam znaków na ziemi i na niebie, nie ma ich.
I bardzo dobrze.
Od rana leje, na tarasie powódz, papierosy smakują tak samo, taka sama jak zawsze trema przed wieczorną niespodzianką Hubbiego, która niespodzianką tak naprawdę nie jest, bo Hubby wie, że ja niespodzianek nie lubię, więc mi szczegóły tej niespodzianki wczoraj zdradził.
I tak samo jak zawsze nie mogę się pozbierać i czas mi przecieka między palcami.
Nie ma nowych zmarszczek-nie ma żadnych zmarszczek.
Siwa jestem już od dawna, wiec i w tym dziale spokój.
Miałam ambitne plany, żeby zapisać największe wiadomości dnia, ale po co???
A może jednak powinnam???
Wszyscy mówią, że życie zaczyna się po czterdziestce...
Dla mnie życie zaczęło się 40 lat temu kiedy dwoje ludzi bardzo sie pokochało...
Jednego z nich już nie ma wśród nas, niestety, ale zostawił po sobie mnie. Szkoda, że nigdy Mu za to nie podziękowałam. Tego jednego żałuję...Może dlatego niebo dzisiaj płacze...
Mam za to okazję podziekować mojej mamie: za to, że jestem kim jestem, za to, że potrafię współczuć i cieszyć się i płakać, za to, że nigdy we mnie nie zwątpiła...
I wiem, że to wszystko nie trzyma się dzisiaj kupy, bo myśli rozbiegane, ale wcale nie zrzucam tego na karb mojego średniego już , jakby na to nie patrzeć, wieku, ale na karb strasznego, monsunowego niżu, który mi w urodziny pomieszał w głowie...
Piękna opalenizna, tylko jak ją zatrzymać na dłużej...? A może przestanę się myć ???
29.07.2012
To jeszcze nie jest OFICJALNY koniec leniuchowania.
Na razie leżę w łóżku w Bratysławie, a przede mną 500 mil zanim po słowie WAKACJE postawię kropkę.
Wtedy napiszę też o moich wakacyjnych ...tete-a-tetes...;)
Może napiszę...
A na razie, dla tych, dla których wakacje dopiero się zaczynają , recenzje kilku produktów, które przydadzą się, bądz nie, przed, na i po plaży:)
To jeszcze nie jest OFICJALNY koniec leniuchowania.
Na razie leżę w łóżku w Bratysławie, a przede mną 500 mil zanim po słowie WAKACJE postawię kropkę.
Wtedy napiszę też o moich wakacyjnych ...tete-a-tetes...;)
Może napiszę...
A na razie, dla tych, dla których wakacje dopiero się zaczynają , recenzje kilku produktów, które przydadzą się, bądz nie, przed, na i po plaży:)
- http://www.creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1492-wodoodporny-olejek-do-opalania-spf-6-bielenda-seria-bikini.html
- http://www.creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1494-odywka-regenerujca-dugie-wosy-long-repair-nivea.html
- http://www.creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1495-balsam-po-opalaniu--soneczny-brz-bielenda-seria-bikini.html
- http://www.creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1496-rozwietlajcy-ro-do-policzkow-alkemika.html
- http://www.creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1497-przyspieszacz-opalania-bielenda-seria-bikini.html
Ciurkiem przez palce, czyli Magda na wakacjach:)
18.07.2012
Co sie stało z upierdliwą, doskonale zorganizowaną Magdą, maniaczką porządków, zaborczą kochanką własnego bloga, niespokojnym duchem, który wciąż pierze, układa, zmywa, prasuje???
Ha! Magda jest na wakacjach!
I w tym roku postanowiła olać wszystko i skoncentrować się na : primo - dbałości o formę, czyli codziennych brzuszkach, intensywnym pływaniu i niejedzeniu bagietki oraz cytrynowych tart; secundo - testowaniu dla Creative Magazine, czyli tzw. `dostrajaniu pióra` przed wielkim pisaniem o Indiach:)))
No i voila, oto kolejne z moich recenzji:
Co sie stało z upierdliwą, doskonale zorganizowaną Magdą, maniaczką porządków, zaborczą kochanką własnego bloga, niespokojnym duchem, który wciąż pierze, układa, zmywa, prasuje???
Ha! Magda jest na wakacjach!
I w tym roku postanowiła olać wszystko i skoncentrować się na : primo - dbałości o formę, czyli codziennych brzuszkach, intensywnym pływaniu i niejedzeniu bagietki oraz cytrynowych tart; secundo - testowaniu dla Creative Magazine, czyli tzw. `dostrajaniu pióra` przed wielkim pisaniem o Indiach:)))
No i voila, oto kolejne z moich recenzji:
- http://www.creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1457-balsam-do-ust-z-kwiatem-pomaraczy-la-bastidane-dla-marionnaud.html
- http://www.creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1458-pasta-do-zbow-vademecum-pro-medic.html
- http://www.creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1459-wygadzajcy-peeling-do-ciaa-joanna-seria-z-apteczki-babuni.html
- http://www.creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1460-szampon-do-ciala-i-wosow-do-stosowania-po-kpielach-sonecznych-linfa-solare-seria-actyva-woskiej-firmy-kemon.html
- http://www.creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1461-brzujca-chusteczka-do-caego-ciaa-orzech-a-bursztyn-bielenda.html
- http://www.creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1462-normalizujcy-el-przeciwzmarszczkowy-do-oczyszczania-i-demakijau-twarzy-i-oczu-dax-cosmetics-seria-yoskine.html
W życiu nie targałam za sobą tylu kosmetyków, czyli testów ciąg dalszy...
08.07.2012
Odpoczywam!
Nareszcie!
Po przeprowadzkach, wyjazdach, przyjazdach, rozjazdach, planowaniu podróży ` międzyplanetarnych`, osiadłam na czterech literach w lazurowym raju.
Ale nie ma lekko.
Nadal działam w przemyśle doświadczalnym:)))
Oto moich testów dla Creative Magazine ciąg dalszy:
Odpoczywam!
Nareszcie!
Po przeprowadzkach, wyjazdach, przyjazdach, rozjazdach, planowaniu podróży ` międzyplanetarnych`, osiadłam na czterech literach w lazurowym raju.
Ale nie ma lekko.
Nadal działam w przemyśle doświadczalnym:)))
Oto moich testów dla Creative Magazine ciąg dalszy:
- http://creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1379-balsam-do-ciaa-fa-sport-double-power.html
- http://creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1402-ochronny-el-do-pielgnacji-okolic-oczu-owoc-granatu-avon-naturals.html
- http://creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1403-otulajcy-krem-do-demakijau-twarzy-i-oczu-marionnaud.html
- http://creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1404-odywczo-nawilajcy-krem-na-dzie-spf-15-avon-solutions.html
- http://creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1436-balsam-antycellulitowy-stop-cellulit-lirene-seria-dermoprogram.html
- http://creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1437--lakiery-do-paznokci-orly-recenzja.html
- http://creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1438-serum-ujdrniajco-wypeniajace-do-pielgnacji-biustu-body-stylist-douglas-.html
- http://creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1439-kojca-kpiel-do-stop-cynamon-i-pomaracza-avon-seria-foot-works.html
- http://creativemagazine.pl/ciekawostki/na-wasnej-skorze/1440-odywczy-kremowy-el-do-mycia-twarzy-mleko-i-miod-avon-naturals.html
Warsaw Fashion Street ( część II )
27.06.2012
Wtajemniczeni doskonale wiedzą, że pokazy mody to nie tylko to co na wybiegu, ale także wszystko to co się dzieje dookoła, a przede wszystkim FROW ( first row ), czyli pierwszy rząd.
Podczas dwóch godzin, które spędziłam na WFS w niedzielę, zaobserwowałam najciekawszy, najbardziej stylowy i najmniej nadęty FROW jaki kiedykolwiek widziałam.
Śmiem twierdzić, że pobił `pierwszy rząd` na nowojorskim tygodniu mody.
Oby takich więcej!!!
A poniżej kilka obserwacji tego co działo się wokół namiotu.
Było równie stylowo...
... i tak samo śmiesznie:)
Wtajemniczeni doskonale wiedzą, że pokazy mody to nie tylko to co na wybiegu, ale także wszystko to co się dzieje dookoła, a przede wszystkim FROW ( first row ), czyli pierwszy rząd.
Podczas dwóch godzin, które spędziłam na WFS w niedzielę, zaobserwowałam najciekawszy, najbardziej stylowy i najmniej nadęty FROW jaki kiedykolwiek widziałam.
Śmiem twierdzić, że pobił `pierwszy rząd` na nowojorskim tygodniu mody.
Oby takich więcej!!!
Było równie stylowo...
... i tak samo śmiesznie:)
Warsaw Fashion Street ( część I )
25.06.2012
Warsaw Fashion Street, organizowane i prowadzone przez Dorotę Wróblewską, to, poza Łódzkim Tygodniem Mody, największe wydarzenie branży fashion w Polsce.
Ma miejsce w czerwcu na Krakowskim Przedmieściu.
W miniony weekend festiwal mody WFS odbył się już po raz ósmy.
Zobaczyć bardzo chciałam wszystko, ale zanurzona po czubek nosa w kartonach, gratach i sierści mojego psa pomyślałam, że trudno, odpuszczę sobie, bo są przecież inne priorytety. Moje pojawienie się tam wczoraj było więc totalnym spontanem.
Podczas gdy sobota na Warszaw Fashion Street upłynęła pod znakiem studiów stylizacji, wystaw samochodów i prezentacji projektantów, niedziela była nieustającym pokazem mody.
Dotarłam na Krakowskie Przedmieście zaraz po 13-tej.
W drodze do namiotu z wybiegiem zajrzałam na wystawę ``Moda Na Talerzu``, a tam, serwowane jak potrawy, arcydzieła młodych projektantów biżuterii.
Czy pomysł mnie urzekł?
Nie.
Nie zrozumiałam przesłania i nie podobała mi się sztuczna trawka na stole.
Ale wpadły mi w oko trzy projekty:
Za to w namiocie głównym...
Wzdłuż wybiegu ustawione były trzy rzędy krzeseł i, o dziwo, dużo wolnych miejsc.
Wstęp był bezpłatny, krzesło znalazłam w pierwszym rzędzie-`dobrze jest` pomyślałam.
Zdążyłam jeszcze zobaczyć 2 z 9-ciu nagrodzonych kolekcji konkursu Projektanci Off Fashion Kielce 2012.
Pierwsza z nich, autorstwa Natalii Ślizowskiej utrzymana była w mrocznym, gotyckim i odrobinę McQueenowskim duchu :
Druga kolekcja, autorstwa Bułgara, Gerge`a Stoilov`a, natychmiast obudziła skojarzenia z casualowym stylem Isabel Marant:
W tej spódnicy zdążyłam się zakochać:)
Następny w kolejce był Pokaz charytatywny z udziałem gwiazd-Fundacja Spełnionych Marzeń.
Podopieczni fundacji, szkraby `z` lub `po` przebytych chorobach nowotworowych, prezentowały kolekcję dziecięcą Endo.
Pokaz był świetny, gwiazdy zrelaksowane i uśmiechnięte, ale oczy wszystkich, no może poza moimi, bo moja uwaga skupiona była na Marcinie Dorocińskim, zwrócone były na małych dzielnych ludziach, którzy tak dziarsko po wybiegu maszerowali, tak radośnie się śmiali, i tak ochoczo do publiczności machali.
Chusteczki były w ruchu, widziałam.
Było kolorowo, było optymistycznie. Warto było ten pokaz zobaczyć!
Anna Dereszowska
Mateusz Damięcki
Patrycja Markowska
Jan Wieczorkowski
Marcin Dorociński
Anna Samusionek i Andrzej Nejman
Edyta Olszówka
Bilguun Ariunbaatar
Edyta Herbuś
Kolejny punkt w programie, pokaz kolekcji Perwoll, prowadzony przez Oliwiera Janiaka.
Gwiazda pokazu, Sylwia Gliwa, jako Marylin Monroe, a wszystko w rytmie piosenki ` Diamonds Are A Girl`s Best Friend`.
Suknie były ultra kobiece a udawana MM nawet przekonująca!
Po pokazie Perwoll przyszła kolej na konkurs Talent Warsaw Fashion Street.
Kolekcje były bardzo zróżnicowane i , choć dodatki i wykonanie, niestety, pozostawiały wiele do życzenia, moje wrażenie ogólne?
Było bardzo ciekawie!
Ola Bajer - na sportowo
Karolina Arasimowicz- kolekcja inspirowana szafą małej księżniczki
Ewelina Jaśkowiec- jedwabie i piękne dzianiny; kolory przewodnie to szary i burgund
Zdecydowanie najbardziej przemyślana, dopracowana, spójna i profesjonalnie wykończona kolekcja.
Justyna Czekała-sportowa elegancja
Króciutkie, szare getry z zatrzaskiem to był mój ulubiony element stylizacji.
Marta Kuba- futurystyczna elegancja
Zuzanna Szamocka-elegancja przede wszystkim
Kolekcja bardzo dorosła, ale bez motywu przewodniego, który dodałby jej spójności.
Mój największy zawód, bo rozpoczynająca pokaz długa, lejąca spódnica i dopasowana do niej bluzka były absolutnie perfekcyjne...
I jedyny mężczyzna wśród uczestników konkursu Maciej Trzmiel-miejski szyk
Na spotkanie z Krzysztofem Łoszewskim, autorem książki ``Dress Code`` juz nie czekałam.
Musiałam uciekać, gdyz inne obowiązki czekały...
Ominęło mnie bardzo dużo.
A co...? Lista poniżej.
NEW LOOK DESGN 2012- pokazy kolekcji konkursowych:
POKAZ CHARYTATYWNY -DWUNASTU POLSKICH PROJEKTANTÓW NA RZECZ DZIECI
" Zaradna mama" pokaz z udziałem Gwiazd i ich dzieci pod patronatem GALI
Katarzyna Glinka
Weronika Książkiewicz
Jolanta Fajkowska z córką Marią Niklińską
Beata Ścibakówna z córką
Magda Steczkowska z córką,
Beata Cupriak- pokaz kolekcji z udziałem gwiazd
Ada Szulc
Ewa Pacuła
Agnieszka Szulim
Pokaz autorskich kapeluszy dla Fundacji Rak'n'roll
Papillon & GATTA- pokaz kolekcji z udziałem modelek Plus Size
Karolina Szostak
Wszystkie fotografie są własnością La Lhoux
Warsaw Fashion Street, organizowane i prowadzone przez Dorotę Wróblewską, to, poza Łódzkim Tygodniem Mody, największe wydarzenie branży fashion w Polsce.
Ma miejsce w czerwcu na Krakowskim Przedmieściu.
W miniony weekend festiwal mody WFS odbył się już po raz ósmy.
Zobaczyć bardzo chciałam wszystko, ale zanurzona po czubek nosa w kartonach, gratach i sierści mojego psa pomyślałam, że trudno, odpuszczę sobie, bo są przecież inne priorytety. Moje pojawienie się tam wczoraj było więc totalnym spontanem.
Podczas gdy sobota na Warszaw Fashion Street upłynęła pod znakiem studiów stylizacji, wystaw samochodów i prezentacji projektantów, niedziela była nieustającym pokazem mody.
Dotarłam na Krakowskie Przedmieście zaraz po 13-tej.
W drodze do namiotu z wybiegiem zajrzałam na wystawę ``Moda Na Talerzu``, a tam, serwowane jak potrawy, arcydzieła młodych projektantów biżuterii.
Czy pomysł mnie urzekł?
Nie.
Nie zrozumiałam przesłania i nie podobała mi się sztuczna trawka na stole.
Ale wpadły mi w oko trzy projekty:
Za to w namiocie głównym...
Wzdłuż wybiegu ustawione były trzy rzędy krzeseł i, o dziwo, dużo wolnych miejsc.
Wstęp był bezpłatny, krzesło znalazłam w pierwszym rzędzie-`dobrze jest` pomyślałam.
Zdążyłam jeszcze zobaczyć 2 z 9-ciu nagrodzonych kolekcji konkursu Projektanci Off Fashion Kielce 2012.
Pierwsza z nich, autorstwa Natalii Ślizowskiej utrzymana była w mrocznym, gotyckim i odrobinę McQueenowskim duchu :
Druga kolekcja, autorstwa Bułgara, Gerge`a Stoilov`a, natychmiast obudziła skojarzenia z casualowym stylem Isabel Marant:
W tej spódnicy zdążyłam się zakochać:)
Następny w kolejce był Pokaz charytatywny z udziałem gwiazd-Fundacja Spełnionych Marzeń.
Podopieczni fundacji, szkraby `z` lub `po` przebytych chorobach nowotworowych, prezentowały kolekcję dziecięcą Endo.
Pokaz był świetny, gwiazdy zrelaksowane i uśmiechnięte, ale oczy wszystkich, no może poza moimi, bo moja uwaga skupiona była na Marcinie Dorocińskim, zwrócone były na małych dzielnych ludziach, którzy tak dziarsko po wybiegu maszerowali, tak radośnie się śmiali, i tak ochoczo do publiczności machali.
Chusteczki były w ruchu, widziałam.
Było kolorowo, było optymistycznie. Warto było ten pokaz zobaczyć!
Anna Dereszowska
Mateusz Damięcki
Patrycja Markowska
Jan Wieczorkowski
Marcin Dorociński
Anna Samusionek i Andrzej Nejman
Edyta Olszówka
Bilguun Ariunbaatar
Edyta Herbuś
Kolejny punkt w programie, pokaz kolekcji Perwoll, prowadzony przez Oliwiera Janiaka.
Gwiazda pokazu, Sylwia Gliwa, jako Marylin Monroe, a wszystko w rytmie piosenki ` Diamonds Are A Girl`s Best Friend`.
Suknie były ultra kobiece a udawana MM nawet przekonująca!
Po pokazie Perwoll przyszła kolej na konkurs Talent Warsaw Fashion Street.
Kolekcje były bardzo zróżnicowane i , choć dodatki i wykonanie, niestety, pozostawiały wiele do życzenia, moje wrażenie ogólne?
Było bardzo ciekawie!
Ola Bajer - na sportowo
Karolina Arasimowicz- kolekcja inspirowana szafą małej księżniczki
Ewelina Jaśkowiec- jedwabie i piękne dzianiny; kolory przewodnie to szary i burgund
Zdecydowanie najbardziej przemyślana, dopracowana, spójna i profesjonalnie wykończona kolekcja.
Justyna Czekała-sportowa elegancja
Króciutkie, szare getry z zatrzaskiem to był mój ulubiony element stylizacji.
Marta Kuba- futurystyczna elegancja
Zuzanna Szamocka-elegancja przede wszystkim
Kolekcja bardzo dorosła, ale bez motywu przewodniego, który dodałby jej spójności.
Mój największy zawód, bo rozpoczynająca pokaz długa, lejąca spódnica i dopasowana do niej bluzka były absolutnie perfekcyjne...
I jedyny mężczyzna wśród uczestników konkursu Maciej Trzmiel-miejski szyk
Na spotkanie z Krzysztofem Łoszewskim, autorem książki ``Dress Code`` juz nie czekałam.
Musiałam uciekać, gdyz inne obowiązki czekały...
Ominęło mnie bardzo dużo.
A co...? Lista poniżej.
NEW LOOK DESGN 2012- pokazy kolekcji konkursowych:
Barbara Mucha
Iwona Wołowiec
Katarzyna Janeczek
Anna Palka-Nowak
Lidia Schabowska
Ewelina Mederska
Anna Kaczmarek-Janowska
Danuta i Anna Dąbrowska
Monika Makowska
Ilona Urbańska-Grzyb
Aleksandra Ciapka
Joanna Augustyn
Monika Szymczak
Piotr Pandyra
Bogusława Jaworska-Zniszczoł
Iwona Wołowiec
Katarzyna Janeczek
Anna Palka-Nowak
Lidia Schabowska
Ewelina Mederska
Anna Kaczmarek-Janowska
Danuta i Anna Dąbrowska
Monika Makowska
Ilona Urbańska-Grzyb
Aleksandra Ciapka
Joanna Augustyn
Monika Szymczak
Piotr Pandyra
Bogusława Jaworska-Zniszczoł
Ewelina Smok- pokaz Laureatki konkursu NEW LOOK DESIGN 2011 kolekcji
Venezia- pokaz kolekcji najnowszych kolekcji
Unisono- pokaz kolekcji
Six- pokaz bizuterii
Viola Arlak
Katarzyna Żak
" Zaradna mama" pokaz z udziałem Gwiazd i ich dzieci pod patronatem GALI
Katarzyna Glinka
Weronika Książkiewicz
Jolanta Fajkowska z córką Marią Niklińską
Beata Ścibakówna z córką
Magda Steczkowska z córką,
Wręczenie czeku przez LILOU
POKAZY AUTORSKIE
Mostrami.pl- pokaz kolekcji wybranych projektantów
Madox Design- pokaz kolekcji
Royal Splendor- pokaz kolekcji
TOMAOTOMO by Tomasz Olejniczak- pokaz kolekcji
Monika Ptaszek- pokaz kolekcji z udziałem Grażyny Wolszczak
Bizuu- pokaz kolekcji
Rina Cossack- pokaz kolekcji
Ada Szulc
Ewa Pacuła
Agnieszka Szulim
Michał Szulc- pokaz kolekcji
FINAŁY KONKURSÓW
Talent Warsaw Fashion Street- finał konkursu
New Look Design 2012- finał konkursu
Talent Warsaw Fashion Street- finał konkursu
New Look Design 2012- finał konkursu
Pokaz autorskich kapeluszy dla Fundacji Rak'n'roll
Pokaz " Fashion People Colours" i oficjalna premiera książki Doroty Wróblewskiej
" Ulica Modna"- pokaz stylizacji z konkursu ulicamodna.pl
" Blogerzy na wybiegu"- pokaz stylizacji
Karolina Szostak
GALA WIECZORNA WARSAW FASHION STREET 2012
19:30
19:30
Pokaz kolekcji Agaty Koschmieder i Kariny Królak
Pokaz kolekcji OCHNIK
Pokaz trendów magazynu InStyle
Pokaz kolekcji ELIE TAHARI z udziałem gwiazd pod patronatem magazynu SHOW
Aleksandra Kisio
Andżelika Piechowiak
Odeta Moro-Figurska
Omenaa Mensah
Agnieszka Cegielska
Natalia Lesz
Anna Samusionek
Aleksandra Mikołajczyk
Agnieszka Popielewicz
Magdalena Steczkowska
Andżelika Piechowiak
Odeta Moro-Figurska
Omenaa Mensah
Agnieszka Cegielska
Natalia Lesz
Anna Samusionek
Aleksandra Mikołajczyk
Agnieszka Popielewicz
Magdalena Steczkowska
Pokaz kolekcji Zuo Corp
Pokaz biżuterii APART
Wręczenie statuetek MODNE KREACJE 2012
Pokaz kolekcji Łukasza Jemioła pod patronatem VIVY! z udziałem Tatiany Okupnik
Bardzo, bardzo żałuję, że nie mogłam zostać do końca...
Subscribe to:
Posts (Atom)