11.05.2012
Miejsce: nasza sypialnia
Czas: 6.30 dzisiaj rano
W rolach głównych : Hubby i Ja
Budzik Hubbiego dzwoni o 6.30.
Budzę się totalnie zlana potem.
Ja: Cześć Kochanie. Miałam straszny sen.
Hubby: Mmmmmm....
Ja: Wyobraz sobie, że sniło mi się, że znowu pracowałam w Harrodsie.
Hubby: Mmmmmm....Ziewnięcie. Mmmmmm....
Ja: Byłam facetem i do tego gejem.
Hubby: ...........
Ja: Wyglądałam dokładnie jak Stanford Blatch ( przyjaciel gej Carrie Bradshaw w SATC ).
Hubby:...........
Ja: Wszyscy byli ubrani na biało-czarno,a ja miałam na sobie garnitur w wielką błekitno-różowo-żółtą kratę.
Hubby:.......
Ja: Ty nie rozumiesz powagi sytuacji! Wszyscy się ze mnie śmiali!
Hubby: ..........
Ja: Całą noc byłam homoseksualistą!!! A może ja wcale nie jestem kobietą? Może ja tak naprawdę jestem gejem?????
Hubby:Nie wyglądasz mi na geja. Mogłabyś, ewentualnie, być heteroseksualnym facetem.
Ja:...................
Hubby: Mnie sie śniło, że mieliśmy kilka garaży wypchanych wartościowymi gratami.
Ja: I ....?
Hubby: Czy mogłabyś, tak na wszelki wypadek, sprawdzić czy takowych nie posiadamy?
No comments:
Post a Comment